Trzy lata temu 27 czerwca 2017 podczas wizyty w Szczecinie premier Matusz Morawiecki mówił do stoczniowców „..Przyjechaliśmy tutaj aby dać z powrotem nadzieję na rozwój stoczni Szczecińskiej i dać konkretne zamówienia, stworzyć pobyt na okręty i statki które tutaj będą budowane. Jest to dla nas kluczowa cześć wielkiej industrializacji polskiej gospodarki….”

Po trzech latach 28 listopada 2020 przedstawiciel i pełnomocnik tegoż samego Rządu Prezes  Krzysztof Zaremba wręczył 197 pracowników Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Świnoujściu wypowiedzenia z pracy.

Likwidacja stoczni w Świnoujściu to symbol bezkarności obecnej władzy, władzy która głównie dzięki stoczniowcom z roku 1980 może dzisiaj sprawować rządy. Do dziś uczestnicy Sesji Rady Miasta Świnoujścia, która odbyła się 20 sierpnia 2020  poświęconej sytuacji w stoczni słyszą słowa emerytowanego stoczniowca : „ …. jak patrzę na to, co dzieje się z moją stocznią, w której przepracowałem blisko 40 lat i wspomnę sobie walkę i nadzieję wiązane z sierpniem 1980, to dzisiaj się zastanawiam czy to miało sens? Po prostu mi wstyd za tych ludzi mających podobno rodowód Solidarności”.

Niech zestawienie tych wypowiedzi będzie puenta tego co wydarzyło w Świnoujściu !!!

FZZ MiH

Mirosław Grzybek